Ku przestrodze...
6-latek wbiegł wprost pod koła jadącego pojazdu. Kierowca osobówki nie miał żadnych szans na reakcję. Chłopak z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Na szczęście jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża. Policjanci apelują o większy nadzór nad najmłodszymi oraz przypominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (14 maja), tuż po godzinie 8:00 rano na terenie miasta. Tam według wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego 6-letni chłopiec idąc chodnikiem w pewnym momencie wybiegł na jezdnię zza zaparkowanego pojazdu i wpadł wprost pod jadącego forda mustanga. Kierowca nie miał żadnych szans na reakcję.
Chłopczyk był pod opieką mamy. Wskutek tego zdarzenia doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala. Na szczęście nie są to obrażenia zagrażające jego życiu i zdrowiu. Kierujący pojazdem oraz matka dziecka byli trzeźwi.
Policjanci apelują do rodziców i opiekunów o baczne pilnowanie swoich pociech oraz o przypominanie najmłodszym podstawowych zasad bezpieczeństwa na drodze.
Pamiętajmy aby:
- podczas wchodzenia na przejście dla pieszych zawsze upewnić się, że nie nadjeżdża samochód,
- nigdy nie wbiegać na jezdnię!
- nie bawić się na jezdni ani na poboczu drogi!
- nigdy nie wychodzić zza zaparkowanego samochodu wprost na jezdnię,
- nie przebiegać nagle przez jezdnię na widok znajomej osoby lub za zabawką,
- nosić elementy odblaskowe.